http://pasterze.com.pl/components/com_jce/editor/tiny_mce/plugins/article/img/readmore.png);">
W sobotę 26 maja 20112 r. wolontariusze Fundacji Pasterze pojawili się na Festynie Rodzinnym Przedszkola Samorządowego "Melafirek" w Czarnym Borze. http://przedszkoleczarnybor.ekwiatekge.org/news/
Skład reprezentacji Fundacji był następujący: Elza, Iwona, Kitek oraz trzy cudowne psy: Meda, Berni, Darcy
Przedstawieni przez naszą Waderę serdecznie przywitani przez Panią Dyrektor otoczeni przez sporą grupę podejrzliwie spoglądających na nas mieszkańców Czarnego Boru rozpoczęliśmy niełatwą sztukę przekazania najistotniejszej, z punktu widzenia dobra społecznego, części wiedzy o psach.
Dlaczego to robimy ?
W naszym przekonaniu wiedza o funkcjonowaniu zwierzęcia, z którym prawie każdy z nas ma na co dzień do czynienia, nie może być, w cywilizowanym społeczeństwie, tak uboga jak obserwujemy to dziś. Jej brak generuje sytuacje poważnego zagrożenia przede wszytkim dla nieświadomych swoich działań dzieci.
Dzieci są Największym Skarbem Narodu.
My- dorośli - mamy obowiązek zapewnić im nie tylko doskonały start życiowy, ale i również spokojne, bezpieczne dorastanie. Równo rok temu uczestniczyliśmy w podobnej imprezie. http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=364.0
Przyznam szczerze, że nasze spostrzeżenia z tych spotkań są bezcenne, a jednocześnie nie pozostawiające złudzeń co do ogromu pracy jaką należy włożyć, by zmienić coś w sposobie postrzegania pewnych zagadnień przez współobywateli.
Poznając nowych Przyjaciół nie tracimy nadziei na lepsze jutro!
Dziękujemy serdecznie Pani Małgosi za poświęcenie się i przyjęcie roli fotogreportera bez tej pomocy nie moglibyśmy zdać tak dokładnej relacji z zajęć.
Berni i Darcy cierpliwie czekały na swoją kolej.
Ten pierwszy pokazał zgromadzonym, że nie ma powodu obawiać się niewidomego psa. Drugi, że nieśmiałość nie jest barierą nie do pokonania.
Meda w ciągłym napięciu, czekając na odpowiedni gest...
Gdy Berni i Darcy prezentowali swoje zalety...
... korzystała z chwili należnego odpoczynku, w przekonaniu, że sytuacja jest pod kontrolą.
W końcu psy musiały udać się na spacer by ich widok nie pomagał dzieciom w wykonaniu prac, które były przedmiotem konkursu.
Uczestnicy konkursu mieli prawidłowo pokolorować szablony lub samodzielnie narysować psy, które właśnie zniknęły im z oczu. Z pełnym entuzjazmem zabrali się do pracy. Koncepcji na temat wyglądu berneńczyka było tyle ile dzieci.
Oto jaki prezent od Przedszkola na pożegnanie otrzymał Berni.
W kopercie przekazanej przez Pania Dyrektor znalazlam 200 zł, które spożytkujemy na potrzeby innych podopiecznych.
Dziękujemy !!!