130-21/2012 (w DT od 27-02-2012) 

Opis z Domu Tymczasowego:

Przeraźliwie brudna, śmierdząca, zglucona. Okolica portek jeden zlep, czegoś o dziwnym specyficznym zapachu zgnilizny z moczem. 

Zapchlona z odchodami w sierści różnego robactwa. Z odczynem zapalnym skóry, szczególnie w okolicy podgardla z pokrzywką bardzo swędzącą. 

Każdy dotyk ręki ludzkiej budzi niepokój. Dotyk w okolicy zadu ogona budzi w Dumce panikę. Kuli się w sobie, nieruchomieje i cała się trzęsie. 

Okropny widok ...... dlaczego? 

Dumka służy jako maszynka do produkcji pieniędzy.  Co cieczka - szczeniaki.

Jest posłuszna. Na spacerzenie nie odbiega. Ale to nie ma nic wspólnego z radością psa pracującego z człowiekiem. Przywołana odwraca się, powoli zbliża się na ugiętych łapach. Głowa do dołu. Ogon schowany. Im bliżej tym bardziej przywiera do ziemi całym ciałem. Przyszła. Leży przy moich stopach, skulona, oczekująca na coś. Przerażona!!!.

To tylko tyle i aż tyle. 

Bałam się, że nie będę potrafiła jej pomóc. 

Dziś rano Dumcia przywitała mnie podskokami i radosnym oczekiwaniem. Stałam i patrzyłam na nią nie wierząc. Będzie dobrze. 

Jest piękna, krucha i delikatna. 

Wątek Jagi na forum: http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=962.0